poświęcone muzyce metalowej

m_marcolin · Pomocnik Szatana

Zespół od, którego wszystko się zaczęło. Gdyby nie oni współczesna muzyka wyglądałaby prawdopodobnie zupełnie inaczej. 35 lat temu nikomu nieznana kapel zadebiutowała albume "Black Sabbath". Tak nie grał jeszcze nikt wcześniej, superciężkie gitary, potężna sekcja i ten wokal. Panowie Ozzy Osbourne, Geezer Butler, Tony Iommi i Bill Ward ludzie, którzy stworzyli metal. Wiekszych słów uznania chyba nie da się wymyślić. Mimo licznych zmian w składzie Sabbaci zawsze cieszyli się uznaniem fanów, a to nie proste zadanie szczególnie przy częstych roszadach na stanowisku śpiewaka. Po odejściu Ozzego pojawił się wileki Dio, z nim sabaci nagrali min. świetne "Heaven and Hell' i "Dehumanizer", ale potem jeszcze niejeden krzykacz grał z Sabbs. Wystarczy wymienić Glenaa Hughesa, Tony'ego Martina, Iana Gillana (tak, płyta "Born Again") oraz uwaga Roba Halforda (co prawda tylko w czasie ujednego koncertu, ale zawsze)! Warto jeszcze napomknąć o dwóch perkusyjnych wymiataczach. Vincent "Vinny" Appice i Cozy Powell to muzycy, których nie trzeba nikomu przedstawiać. Teraz B.S. grają znowu w oryginalnym składzie, trzeba liczyć, że zawitają do Polski. Szkoda tylko, że Ozzy zadeklarował, że nie ma zamiaru nagrywać nwej płyty z macierzystą formacją. Szkoda bo mógłby powstać drugi "Sabbath Bloody Sabath"

Astaroth · Mroczne zło

to się musiało prędzej czy póżniej stać..Black Sabbath pojawił sie na forum, co chwalebne jest wielce, bo gdyby nie Oni to by nie było chociażby tego forum Razz

Uwielbiam Sabbathów przede wszystkim z Ozzym na wocalu- pierwsza płyta("Black Sabbath") to absolutny KULT Exclamation

moje ulubione dzieło tego zespołu.. Oczywiście później następuje szereg kolejnych wspaniałych płyt (Paranoid, Master of Reality, Vol4, Sabbath Bloody Sabbath) i stopniowy spadek formy (Sabotage, Technical Ecstasy, Never Say Die)..
BS z Dio to już zupełnie inny zespół..chociaż lubię Heaven and Hell, to jednak konserwatywnie stwierdzam, że wolę Ozziego- jako indywiduum twórcze i charyzmatycznego frontmana z całkowicie niepowtarzalnym antyśpiewem czy jakkolwiek by nazywać wysiłki wokalne byłego Księcia Ciemności (byłego- bo wiadomo- w dresie i kapciach przed telewizorem jako przedmiot konsumpcji maniaków podglądania ludzi w otoczeniu intymnym stracił Ozzy nieco swej piekielnej aury Laughing

)

mychafront · Gość

Ozzy był bardzo ale to bardzo dobry na wokalu w sumie nadal jest ale bardziej chyba Black Sabath podobał mi sie z Ronem Dio...ps. moje zdanie. Pozdrawiam Embarassed

stygmat · Diabeł bez wideł

to jest klasa sama w sobie, uwielbiam Sabbathów z każdym wokalistą jakiego mieli, czy to był Ozzy,Dio,Martin czy też Gillan, oni poprostu wiedzą jak sięrobi muzykę, przez którą ciarki przechodzą na plegarach, za to szacuken na wieki !!

Merciless · Mroczne zło

Pierwsza płyta jest fenomenalna, następne 3 świetne, ale to troszeczkę co innego. Potem wydawali też dobre płyty, ale nie umywające się do pierwszych. Chociaż Mob Rules zawsze z przyjemnością posłucham.

Krzysiek/Stranger · Mroczne zło

KULT! KULT! KUTL!

"Sabbath Bloody Sabbath", D, "Paranoid" i "Heaven and Hell" - Te płytki najbardziej lubie. Ludzi twierdzą, że jestem zobczony, bo tak samo lubię płytki z Dio jak krążki, na których śpiewał Ozzy.

Adi · Dziadek Belzebub

W zasadzie to lubie posłuchac od czasu do czasu, ale jakoś mnie tak całościowo nie porywa. Zdecydowanie bardziej podoba mi się Ozzy solowo. A wracając do BS to chyba najbardziej podobają mi się ich wyczyny z Gillanem. Utwór Born Again uważam za genialny numer.

xMissDeathx · Diabełek

dla mnie są trochę kupowaci Confused

próbowałam, ale nie trawię... jakoś nic mnie w nich nie zachwyca

Naird · Diabełek

Zaiste kultowa kapela, byli jedną z kapel od ktorej zaczołem słuchać TAKIEJ muzyki.
W dużej mierze też dlatego, że tych kilka lat temu jakoś dziwnie zaimponował mi gościu odgryzający nietoperzom głowy Razz

Z albumów uwielbiam "Black Sabbath", "Paranoid","Sabbath Bloody Sabbath", "Heaven And Hell" oraz "Dehumanizer"

Jesli miałbym wskazać kawałek to rownych sobie nie ma: "War Pigs" [jesli idzie o Ozzy'ego] i "Heaven nad Hell" [bo z Dio to juz inna kapela]

Innych wokali nie trawię, szczególnie tych dwoch panow związanych z Deep Purple. Uwielbiam Purpli, ale nie mogę znieść Sabbathów grających na koncercie "Smoke On THe Water" Shocked

ihsahn · Mroczne zło

Wyobrazcie sobie, ze jest rok 1969 ...jaki to byl szok!!!!

Adi · Dziadek Belzebub

Gość

Łozi Łozburn ..i to byly poczatki kryzysu ekonomicznego!!!
nie ma to jak kicha w kraju rodza sie tedy rodzynki wpaniale mniam!
Dobrobyt sprzyja natomiast rozwojowi kichy..dance rap techno hipchłop!! Smile

Naird · Diabełek

Adi · Dziadek Belzebub

no że czuć bluesa... no oczywiście że czuć ale nie tak jak w Led Zeppelin ani w Deep Purple

Kirk · Pomocnik Szatana

Zajebisty stary dobry Heavy Metatalowy zespół. To klasyka.