poświęcone muzyce metalowej

Forum muzyczne

Forum poświęcone muzyce metalowej Strona Główna -> First Strike -> ENEMY MINE
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
ENEMY MINE
PostWysłany: Pon 15:35, 15 Sie 2005
DROLGOTH
Administrator

 
Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa





Biografia
czyli burzliwe dzieje zespołu Enemy Mine
ręką sprawcy całego tego zamieszania spisane.


Wszystko zaczęło się od legendarnego już wykładu z Algebry Liniowej. Wykład tenże był tak pioruńsko nudny, że skłonił to niejakiego Blinq'a do nawiązania konwersacji z siedzącą nieopodal Julią. W desperackim akcie podtrzymania rozmowy, a co za tym idzie zabicia czasu dwójka ta założyła zespół rockowy. Mianowicie okazało się, że Blinq posiada gitarę elektryczną i czasem udaje, że umie na niej grać, a Julia potrafi śpiewać i nawet zna jakiegoś perkusistę z którym już nawet coś razem grali. Perkusistą tym okazał niejaki Maciek.

Tak oto narodził się Clit Commander (nie pytajcie się skąd nazwa bo wstyd o ty mówić Smile ) . Zespół w takim składzie rozpoczął próby, i po zrobieniu kilku coverów (min. Metalliki, Pauli Abdul - niezły rozrzut co?) rozpoczął się żmudny proces tworzenia własnych kompozycji. Szybko okazało się, że to co w zamyśle miało być hard rockiem lub nawet heavy metalem(!) przekształciło się w coś czemu najbliższe było określenie "miły i przyjemny melodyjny roczek z damskim wokalem". Nie zrażeni tym członkowie zespołu dalej dzielnie okładali swoje instrumenty czym popadło, aż wreszcie okazało się, że przydał by się Basista. Pomysł ten zaowocował pojawieniem się w centrum Olsztyna ogłoszeń, nawołujących aby wszyscy żądni sławy i pieniędzy zgłaszali się do nas. Pierwszą ofiarą tej niecnej pułapki był basista którego imię zaginęło w odmętach czasu, a który zagrał z zespołem kilka prób i został mówiąc krótko "wyjebany". Następny był Basista. I to nie byle jaki tam basista tylko Basista imieniem Konrad. Ów Konrad szybko nauczył się materiału i zespół wkroczył do Studia Nagraniowego celem nagrania Dema. Na to demo składał się jeden kawałek - mianowicie cover Pauli Abdul "Straight Up". Dla dobra naszego i waszego zdrowia psychicznego nie będziemy wspominać o efekcie tej sesji i w ogóle zapomnimy, że coś takiego w ogóle powstało. Ale jak się zapewne domyślacie nie zrażeni tym nasi dzielni bohaterowie radośnie kontynuowali męczenie całego Kortowa swoim, że tak to nazwę graniem.

Zespół oczywiście bardzo miło wspomina ten okres w swojej karierze ponieważ liczyła się wtedy tylko i wyłącznie dobra zabawa i robienie hałasu. Teraz oczywiście również chodzi o dobrą zabawę i niszczenie słuchu swojego i innych, ale kapela przedsięwzięła środki, aby to co wylewa się z głośników trochę bardziej przypominało Muzykę. Czyli część Dobrej Zabawy zostało zastąpione przez Ciężką Pracę. Ale w owym czasie zespół tego na swoje szczęście nie wiedział i nie przejmował się takimi drobnostkami jak granie czysto czy równo (nie, żeby teraz było dużo lepiej, ale przynajmniej wiemy, że istnieje coś takiego jak Metronom).

Nadeszły upragnione wakacje a co za tym idzie Festiwal Rokowy Węgorzewo 2002. Zespół wiedziony niewytłumaczonym do tej pory impulsem postanowił zgłosić się na tenże festiwal i wystąpić na małej scenie celem zakwalifikowania się na scenę dużą. Niech na występ ten spadną litościwe zasłony milczenia, a pamięć o nim zaginie. Dodam tylko że był to pierwszy publiczny występ zespołu, więc może to w jakimś stopniu nas usprawiedliwiać (ale w sumie było fajnie). Na dużą scenę na całe szczęście się nie dostaliśmy więc można było skupić się na piciu Nektaru Bogów zwanego potocznie piwem. Po powrocie z tego mini tournee po Warmi i Mazurach zespół zaszył się w sali prób w celu dopracowania materiału i nauczenia się grania. Pod koniec lata zagraliśmy jeszcze kilka koncertów w olsztyńskich klubach i nie tylko. Sielanka ta nie trwała długo ponieważ we wrześniu roku pańskiego 2002 Julia oświadczyła, że już jej się nie chce grać i jednym słowem ma nas w.

Jednakże nasi bohaterowie się tym nie zniechęcili i postanowili kontynuować to co przy odrobinie dobrej woli można nazwać muzykowaniem. Zespół zaczął szukać Sali Prób. Szukanie to trwało jakieś pół roku, ale w końcu się udało załatwić kawałek piwnicy. Zespół nie zrażony tym, że w Sali jest po kostki wody wznowił próby co zaowocowało min. wzrostem obrotów pobliskiego sklepu (a dokładniej stoiska monopolowego). Jak to zwykle z sielankami bywa i ta nie trwała długo. Otóż po kilku tygodniach przyszła do nas administracja budynku i kazała się wynosić. Powody tej decyzji do dziś nie są nam znane, ale na nasze szczęście Kierownik okazał się jednak człowiekiem i obiecał pomóc. Tym oto sposobem, ku radości naszej trójki bohaterów zespół dostał kolejna salę (to już nasza szósta Smile ). Kanciapa ta mieściła się w tym samym budynku, ale była dużo większa i nie stała w niej woda. Zaczęło się wygłuszanie sali oraz intensywne próby (co oczywiście znów spowodowało wzrost obrotów stoiska monopolowego w pobliskim sklepie).

Dźwięki wydobywane przez tercet nazwany później Enemy Mine zaczęły odrobinę bardziej przypominać muzyką, a to za sprawą naszych współlokatorów z Sali którzy użyczyli nam część swojego sprzętu (za co im chwała!) i już nie musieliśmy męczyć się na Eltronach. W tym czasie Blinq uparł się, że oprócz grania na gitarze będzie jeszcze śpiewał, ale na szczęście zostało mu to wybite z głowy przez resztę zespołu. I tak oto zespół postanowił znaleźć wokalistę. Wybrańcem tym okazał się Łukasz, który, jak się okazało potrafi również grać na gitarze. W ten oto sposób skład został skompletowany. Było to we wrześniu 2003 i tę datę należy uznać za oficjalny początek zespołu. Nie wiedzieć czemu nazwaliśmy się blinXXXer, i pod tym szyldem zagraliśmy kilka mniej lub bardziej udanych koncertów na Warmii i Mazurach. Na początku roku 2004 nasi dzielni bohaterowie postanowili nagrać swoje wypociny i tak oto zespół zaszył się z komputerem w sali prób z zamiarem nagrania Dema.

Po wielu trudach i wielu opróżnionych butelkach udało się zarejestrować cztery numery, które są dostępne w dziale download naszej pięknej strony. Nie można powiedzieć, żeby nagranie to jakoś namieszało na światowym rynku muzycznym, ale zebrało kilka pochlebnych recenzji i dodało zespołowi ducha do dalszej walki.

Następnym wartym odnotowania wydarzeniem był występ na olsztyńskich juwenaliach. Zagraliśmy na dużej scenie mieszczącej się na górce kortowskiej. Koncert ten był częścią konkursu, który się nazywał bodajże Mini Woodstock. Konkursu tradycyjnie nie wygraliśmy, ale zagraliśmy fajowy koncert i zrobiliśmy sobie później całkiem miłe after party. Koncert ten jest nagrany na video, wiec postaram się niedługo go umieścić na stronie.

Później było długo, długo nic, aż wreszcie nadeszły wakacje i Hunterfest! Tu chciałbym serdecznie podziękować zespołowi Hunter za możliwość zagrania na tak zajebistym festiwalu przed największymi zespołami w kraju. Mimo wczesnej pory występu, a co za tym idzie niskiej frekwencji daliśmy naprawdę udany koncert i później mieliśmy przygodę Panem Prezydentem na domku Pana Tyszka (prezes naszego fanklubu Smile ). Oprócz Pana Prezydenta był jeszcze Pan Specjal Czarny (miejscowe piwo jakby ktoś nie wiedział) wiec jak się pewnie domyślacie impreza była udana.

Tak sobie siedzieliśmy w sali i ćwiczyliśmy wkurzając się, że nie ma gdzie koncertu zagrać (w Olsztynie jest ciężko - można sobie na dicho pójść co najwyżej), aż pewnego dnia się okazało, że w Olsztynie będzie koncert Huntera w ramach trasy Metal Onion Road Tour(do teraz nie wiem o co im chodziło z tą cebulą.). Dzięki uprzejmości organizatora mogliśmy zagrać jako support. Daliśmy fajny koncert o czym możecie się przekonać ściągając z działu download utwór Shroud Of Lies zarejestrowany na tym właśnie koncercie.

Nadszedł grudzień roku pańskiego 2004 i wtedy to właśnie z zespołu odchodzi Maciek. Zespół zaczyna szukać następcy i po przesłuchaniu kilku kandydatów nasz wybór pada na Krzyśka. W takim oto składzie zaczęliśmy intensywne próby i szykujemy się do podboju świata i nie tylko...
c.d.n.

Disclaimer
Wszystkie postacie i zdarzenia wymienione w powyższym opowiadaniu są autentyczne. Jeżeli ktoś poczuł się w jakikolwiek sposób urażony podczas lektury, oznacza to, że takie było zamierzenie autora i jest mu niezmiernie miło, że cel ten został osiągnięty. Wszystkie uwagi, pytania, groźby, oferty matrymonialne prosimy kierować wykonując lewoklik myszą tutaj.


Aktualny skład:
Łukasz - wokal, gitara
Blinq - gitara
Konrad - bas
Krzysiek - perkusja

[link widoczny dla zalogowanych]



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez DROLGOTH dnia Sob 17:32, 20 Sie 2005, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:56, 15 Sie 2005
hekathe
Administrator

 
Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





a mp3 to pewnie na stronie zespołu??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 16:36, 16 Sie 2005
Ziggy
Diabełek

 
Dołączył: 16 Sie 2005
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Reszel





No, na tegorocznym Hunterfeście panowie z EM dali ognia, który doskonale zrekompensował hektolitry wody lejącej się z nieba podczas ich występu. Moim zdaniem wypaśnie grają. Zabrakło mi tylko solo na klarnecie w G.O.D. Inc., które jest na demo na stronie.
Ich występ spodobał się organizatorom festiwalu rockowego w Rabce, których spotkałem pośród lejącej się wody i chcą ich zaprosić na ów festiwal w przyszłym roku (w tym już się odbył).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 22:10, 16 Sie 2005
Blinq
Diabełek

 
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





Dzięki Drolgoth za topik o EM Smile Swoją drogą bardzo miło był poznać na Hunterfestynie. Posluchaj na spokojnie demka i czekam na opinie Wink

A dla leniwych linki do kawałków:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 10:14, 23 Mar 2006
Blinq
Diabełek

 
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





Wreszcie! Twisted Evil
Ogłaszm wszem i wobec, że 29 marca w olsztyńskim klubie Rakor Enemy Mine zagra koncert! Impreza jest organizowana przez Gazetę Olsztyńską i nazywa się Fabryka Dźwięku czy cuś. Wjazd jest wolny.
Cała impreza zaczyna się o 20. my gramy jako drugi zespół i wchodzimy na scenę koło godziny 21.

Zapraszam wszystkich!!

Przyciągnijcie znajomych, rodzinę, sąsiadów, zwirzaki domowe i kogo tylko będziecie mogli Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ENEMY MINE
Forum poświęcone muzyce metalowej Strona Główna -> First Strike
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie GMT  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin