poświęcone muzyce metalowej

Forum muzyczne

Forum poświęcone muzyce metalowej Strona Główna -> CD -> Elvenking - The Winter Wake
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Elvenking - The Winter Wake
PostWysłany: Czw 14:49, 02 Mar 2006
Verminard
Diabełek

 
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze złomowiska





Nieznana mi bliżej grupa Elvenking, okładka płyty z wróżką wziętą żywcem z Piotrusia Pana i mrocznym krukiem. Na domiar złego zespół pochodzi z Włoch. Włączając, miałem zatyczki do uszu pod ręką. Jednak nie było się czego bać.
Naciskam „Play”, rozbrzmiewa muzyka… „O, Skyclad nagrał nową płytę!”. Dopiero wejście wokalu odgania tę myśl. To nie Martin Walkyier ani Kelvin Ridley. Skąd więc ta natrętna myśl, która powracać będzie w trakcie słuchania reszty krążka grupy Elvenking…
Zespół wie, że pierwsze wrażenie jest najważniejsze. Dynamiczne wejście skrzypiec poparte gitarą i perkusją rozpoczyna utwór „Trow’s Kind”. Z grania bije radość i energia. I choć Elvenking zwolni czasem w innych utworach, to takie odczucie zostanie ze mną do końca. Tak samo jak skrzypce – instrument raczej niespotykany w metalu – chyba, że to folk metal. Ten smyczkowy instrument jest nie tylko ciekawym dodatkiem, ale tworzy równoprawne partie, jak solo, którym zaczyna się „Swallowtail”. I stąd oczywiste skojarzenie ze Skyclad. Zresztą na jakiejś wersji albumu pojawi się cover Skyclad „Penny Dreadful”. Drugim ciekawym folkowym dodatkiem jest flet, słyszalny choćby w „Devil’s Carriage”.
Płyta jest zmienna jak kobieta – najlepiej słychać to chyba po tym co z wokalami wyprawia Damnagoras. Na szczęście raczej stroni od wysokich tonów a’la Rhapsody, chociaż zdarza mu się zapiać. Ale dla równowagi potrafi pokazać pazur – jak w tytułowym „The Winter Wake” - czy nawet próbuje ryknąć – w „Rats Are Following”. Stara się nie nużyć, chociaż moim zdaniem brakuje mu w głosie czegoś charakterystycznego i jego śpiew wydawać się może nieco beznamiętny, ginąc w natłoku dźwięków. I nie jest to wina miksowania czy masteringu – śpiew dobrze wyeksponowano, całość albumu też zresztą brzmi czysto i przestrzennie. Podejrzewam, że jeśli komuś odpowiadał wokal Kleida z drugiej płyty, to powrót Damnagorasa nie wywoła szoku. W „On the Morning Dew” na chwilę dołącza do niego niewiasta i wyczarowują razem na tle gitary akustycznej i fletu spokojny folkowy klimat. Balladowo robi się nam jeszcze w „Disillusion’s Reel”. Poza tym Elvenking nie zwalnia tempa – pełno tu szybkich gitar, wspomnianych skrzypiec, dynamicznej perkusji, chórów, krzyczanych wokaliz i można dać się porwać tej płycie – pomachać głową i zatańczyć. Słowem – dobra płyta z melodyjnym metalem. A z drugiej strony jakoś nie mogę się do niej przekonać. Na potrzeby recenzji przesłuchałem ją siedem czy osiem razy. Melodie niby zróżnicowane, a po pierwszym odsłuchu nie zostało mi w głowie za wiele. Całość szybko przemyka przez uszy i w pamięci się zlewa. Wrażenie słuchania odrzutów z płyt Skyclad mnie nie opuszcza. W sumie - płyta poprawna, bez rewelacji. Fani zespołu będą zachwyceni, fani folk metalu pomyślą: „Już było, ale ujdzie” . A reszta… reszta musi posłuchać sama.

3/5

Elvenking "The Winter Wake"

Wydawca: AFM \ Mystic Prod.
Rok wydania: 2006

1. Trows Kind
2. Swallowtail
3. The Winter Wake
4. The Wanderer
5. March Of Fools
6. On The Morning Dew
7. Devil's Carriage
8. Rats Are Following
9. Rouse Your Dream
10. Neverending Nights
11. Disillusion's Reel



Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Elvenking - The Winter Wake
Forum poświęcone muzyce metalowej Strona Główna -> CD
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie GMT  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin